W zeszłym tygodniu mieliśmy przyjemność po drodze z Tarnowskich Gór do Chorzowa zahaczyć o ciekawe miejsce zwane Sportową Doliną w Bytomiu. Czym jest to zagadkowe miejsce? Czy warto się tam wybrać? Postaramy się choć trochę odpowiedzieć na te pytania :)
Do Doliny trafiliśmy wcale nie przypadkiem, jednak kompletnie nie wiedzieliśmy o fakcie znajdowania się tam niewielkiego stoku narciarskiego, bazy noclegowej oraz mini zoo.
Wg cennika znajdującego się na stronie internetowej miejsce wydaje się być warte uwagi pod kątem spędzenia miłego, zimowego weekendu za przystępne pieniądze. Koszt jednorazowego zjazdu ze stoku to wg cennika 2.50zł. Warto jednak zaznaczyć, że strona wydaje się być nieaktualizowana, przez co wcale nie zdziwiłoby nas, gdyby podane ceny były kompletnie nieaktualne...
Do Doliny wybraliśmy się na miły, jesienny, sobotni spacer z psami. Dziewczyny miały możliwość wybiegania się pod naszą kontrolą na dużym terenie niedaleko stoku.
Miejsce okazało się być całkiem niezłym wyborem pod kątem obserwacji krajobrazu. Zdjęcia nie są niestety w stanie oddać widoku skarp czy położonych wiele metrów powyżej lasów (urok posiadania jedynie obiektywu portretowego).
Warto wiedzieć, że tereny byłej kopalni dolomitów nie są w żaden sposób ogrodzone, w związku z czym psy warto prowadzić na smyczy bądź mieć je pod 101% kontrolą! Skarpy są strome i wysokie.
Skałki mają piękny kolor i miejscami umożliwiają zrobienie na ich tle zdjęć.
Czy mimo zagrożenia warto wybrać się w takie miejsce z psem? Na spokojny, nie koniecznie długi spacer bądź do zrobienia zdjęć psiakom w ciekawym miejscu- jak najbardziej! Widoki są zdecydowanie warte zobaczenia :) Należy jednak pamiętać o nie spuszczaniu oczu ze zwierzaków, lub najlepiej- będąc tam po raz pierwszy -zapięciu psa na smycz.
Nas Sportowa Dolina zachęciła widokami i z pewnością zechcemy wrócić do niej zimą, aby przetestować również stok narciarski :)
Na spacer z psem- zawsze warto ;) |
Daniele z "mini zoo". |
Zdjęcie stoku zapożyczone z portalu www.polskaniezwykla.pl |
Hulaj dusza, wiatr we włosach i uszach! |
Warto wiedzieć, że tereny byłej kopalni dolomitów nie są w żaden sposób ogrodzone, w związku z czym psy warto prowadzić na smyczy bądź mieć je pod 101% kontrolą! Skarpy są strome i wysokie.
KejKejka jak przystało na pastuszka- pilnuje stada. |
Czy mimo zagrożenia warto wybrać się w takie miejsce z psem? Na spokojny, nie koniecznie długi spacer bądź do zrobienia zdjęć psiakom w ciekawym miejscu- jak najbardziej! Widoki są zdecydowanie warte zobaczenia :) Należy jednak pamiętać o nie spuszczaniu oczu ze zwierzaków, lub najlepiej- będąc tam po raz pierwszy -zapięciu psa na smycz.
Mikro skałka pozwoliła dziewczynom poczuć się jak kozice. |